Zespół fabryczny rozpoczyna projekt obrony tytułu z nieustannie udoskonalanym od momentu debiutu przed dwunastoma miesiącami, 315-konnym World Rally Car.
To auto z napędem na wszystkie koła wygrało w ubiegłym sezonie dziesięć z trzynastu rajdów i przywiozło do Wolfsburga wszystkie trzy tytuły mistrzowskie Rajdowych Mistrzostw Świata. – W sporcie motorowym kto nie idzie do przodu, ten się cofa – przekonuje dyrektor Volkswagen Motorsport Jost Capito.
[frame src=”http://motoday.pl/wp-content/uploads/2014/01/Volkswagen-Polo-R-WRC-tył.jpg” link=”http://motoday.pl/wp-content/uploads/2014/01/Volkswagen-Polo-R-WRC-tył.jpg” target=”_self” width=”250″ height=”167″ alt=”Polo R WRC – tył” align=”left” prettyphoto=”true”]- Nikt nie może sobie pozwolić, aby choć na sekundę zwolnić tempo rozwoju technicznego. Nawet jeżeli w 2013 roku zapisaliśmy na swoim koncie kilka triumfów, ani na chwilę nie spoczęliśmy na laurach. Producenci, którzy w 2013 roku brali udział w Rajdowych MŚ uzgodnili, że na sezon 2014 nie udzielą homologacji żadnym nowym World Rally Car. Próbowaliśmy jednak maksymalnie wykorzystać możliwości, które nam pozostały. Polo R WRC na rok 2014 jest pod wieloma względami bardziej dojrzały, niż ten, którym zadebiutowaliśmy przed dwunastoma miesiącami. Każdy zespół czeka z niecierpliwością, aby sprawdzić, ile warte są te udoskonalenia w zaciętej konkurencji z Citroenem i Fordem oraz nowymi rywalami z Hyundaia – dodaje.
Obok nowego wyglądu zewnętrznego, World Rally Car z Wolfsburga został zmodyfikowany także pod maską. Po ubiegłorocznym sezonie zespół zastosował dziesięć tak zwanych jokerów, które pozwalają na wprowadzenie zmian do poszczególnych komponentów w porównaniu z dokumentacją homologacyjną. Oprócz optymalizacji komponentów zawieszenia i nowych wariantów dostrojenia układu napędowego, inżynierowie pracowali nad poprawą wytrzymałości. Jednego jokera Volkswagen wykorzystał na nową wersję oprogramowania układów elektronicznych.