Mamy najnowsze informacje o stanie zdrowia Michaela Schumachera. Znany kierowca zaczyna powoli się wybudzać. Ponadto dowiadujemy się, że przyczyną urazu głowy nie było uderzenie o kamień.
Jeden z najbardziej znanych komentatorów wyścigów Formuły 1, czyli Francuz Jean-Louis Moncet spotkał się niedawno z synem Michaela Schumachera. Mick Schumacher zdradził mu kilka nowych szczegółów. – Widziałem się z synem Michaela. Powiedział mi, że Schumi zaczyna bardzo powoli się wybudząć – twierdzi Moncet. To jednak nie wszystko.
Okazuje się, że główną przyczyną urazu głowy, którego doznał Schumacher podczas upadku, była kamerka GoPro, którą miał założoną na kasku. – Problemem dla Michaela nie było uderzenie, ale zamontowana kamera Go-Pro, którą miał przyczepioną do kasku i to ona uszkodziła mu mózg – podkreśla Jean-Louis Moncet.
Przypomnijmy, że obecnie Michael Schumacher przebywa w domu, gdzie przechodzi proces rehabilitacji.