Jeden z posiadaczy Ferrari 360 Modena ma kilka argumentów, które skutecznie mogą zniechęcić do posiadania supersportowego auta.
Może dla niektórych osób tłumaczenia Douga DeMuro mogą wydać się absurdalne, ale nie da się ukryć, że coś jednak jest na rzeczy. Zostawiając tego typu auto na marketowym parkingu, czy w centrum miasta, cały czas będziemy się zastanawiać, czy ktoś go na przykład nie porysował. Z takimi dylematami zmierza się każdego dnia DeMuro. Tak samo jak chociażby z faktem, że autem mogą podróżować jedynie dwie osoby.
Niemniej jednak, lepiej mieć takie problemy, niż nie mieć ich wcale. W końcu jazda Ferrari to niezapomniane przeżycie, nawet jeśli jedziemy po bułki do sklepu. Zgadzacie się z DeMuro?